aaa4 |
Wysłany: Śro 15:43, 16 Maj 2018 Temat postu: sszaa |
|
uwaja, kiedy ja tak piesci. Widziala, ze jemu kochanie sie z nia ustami tez sprawia rozkosz. W tej
chwili wiekszosc mezczyzn trzymalaby dlon na swoim czlonku, ale Alaryk skupil sie bez reszty na
niej. To tym doprowadzil ja do szczytu jeszcze pewniej niz zwinnymi ustami czy dlonmi - swoim
niezmiennym oddaniem jej, jej przyjemnosci, bez ogladania sie na korzysci dla siebie.
Doszla do szczytu z nieskrepowanym okrzykiem. On tez krzyknal, moze dlatego, ze pociagnela go
mocno za wlosy. Potem nastepne kilka minut spedzil z glowa miedzy jej nogami, wreszcie uniosl
twarz i sie usmiechnal.
Mina odetchnela powoli, po czym polozyla mu dlon na ramieniu i pociagnela do gory. Uniosl sie
chetnie, lekko niepewny, o co jej chodzi. Pocalowala go w usta; odsu |
|