Forum o Tolkienie i jego dziełach
Książki i życie Mistrza Tolkiena
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum o Tolkienie i jego dziełach Strona Główna
->
Inne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Ogłoszenia
Sugestie
Książki Mistrza
----------------
Lord of the Ring
Hobbit
Silmarilion
Inne
Świat Mistrza
----------------
O Tolkienie
Inne
Fan
----------------
Story
Art
ITP
Off topic
----------------
Gatkgłupie tematya szmatka
Off topic
Who are you?
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Czw 15:27, 07 Cze 2018
Temat postu: 129919
35
Nowy Meksyk
Wewnatrz srebrnego namiotu stalo osiem przyczep mieszkalnych przecietnej wielkosci, spoczywajacych na drewnianych klocach na pomarszczonej i poplamionej podlodze z szarego tworzywa sztucznego. W odleglosci trzydziestu stop otaczal je krag ekranow z przezroczystego plastiku, zwienczonych drutem kolczastym. Przyczepy ani troche nie wygladaly na wygodne czy przyjemne.Dicken probowal sie zorientowac w mocno przygaszonym swietle, przesaczajacym sie przez srebrny namiot. Weszli do niego od zachodu. Polnoc byla wiec tam, gdzie stala mala furgonetka Urzedu Stanu Wyjatkowego, przypuszczalnie ta sama, ktora przywiozla z Arizony Helen Fremont. Na poludnie od domow na kolkach i sciany z tworzywa sztucznego i drutu kolczastego rozstawiono maly labirynt stolow laboratoryjnych i innych, na ktorych rozmieszczono standardowe wyposazenie medyczne i przyrzady laboratorium diagnostycznego.
Kilka silnych lamp lukowych, zamontowanych na wysokich stalowych slupach, uzupelnialo swym blaskiem przycmione swiatlo sloneczne.
Dicken pod namiotem nie dostrzegl nikogo wiecej.
-Zespolu nie ma jeszcze na miejscu - powiedziala Flynn. - Zachorowala dopiero dzis rano.
-Czy jest polaczenie telefoniczne z przyczepa, domofon, megafon, cokolwiek?
Flynn pokrecila glowa.
-Dopiero je zakladamy.
-Niech to szlag, jest tam sama?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin