aaa4
Dołączył: 16 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:27, 07 Cze 2018 Temat postu: 129919 |
|
|
35
Nowy Meksyk
Wewnatrz srebrnego namiotu stalo osiem przyczep mieszkalnych przecietnej wielkosci, spoczywajacych na drewnianych klocach na pomarszczonej i poplamionej podlodze z szarego tworzywa sztucznego. W odleglosci trzydziestu stop otaczal je krag ekranow z przezroczystego plastiku, zwienczonych drutem kolczastym. Przyczepy ani troche nie wygladaly na wygodne czy przyjemne.Dicken probowal sie zorientowac w mocno przygaszonym swietle, przesaczajacym sie przez srebrny namiot. Weszli do niego od zachodu. Polnoc byla wiec tam, gdzie stala mala furgonetka Urzedu Stanu Wyjatkowego, przypuszczalnie ta sama, ktora przywiozla z Arizony Helen Fremont. Na poludnie od domow na kolkach i sciany z tworzywa sztucznego i drutu kolczastego rozstawiono maly labirynt stolow laboratoryjnych i innych, na ktorych rozmieszczono standardowe wyposazenie medyczne i przyrzady laboratorium diagnostycznego.
Kilka silnych lamp lukowych, zamontowanych na wysokich stalowych slupach, uzupelnialo swym blaskiem przycmione swiatlo sloneczne.
Dicken pod namiotem nie dostrzegl nikogo wiecej.
-Zespolu nie ma jeszcze na miejscu - powiedziala Flynn. - Zachorowala dopiero dzis rano.
-Czy jest polaczenie telefoniczne z przyczepa, domofon, megafon, cokolwiek?
Flynn pokrecila glowa.
-Dopiero je zakladamy.
-Niech to szlag, jest tam sama?
Post został pochwalony 0 razy
|
|